
Funkcjonariusze ze skierniewickiej policji zostali wezwani do jednego z banków na terenie miasta. Pracownicy placówki bankowej wykazali się dużą zapobiegliwością i wraz z policjantami podjęli działania w ramach sprawdzenia alarmowej sytuacji dotyczącej seniorki, która chciała dokonać wypłaty oszczędności.
28 września o godzinie 16.00 do skierniewickiej komendy wpłynęło zgłoszenie o seniorce, która chce wypłacić swoje oszczędności. Pracownicy zgłaszający sprawę mieli duże wątpliwości do prośby klientki. Podejrzewali, że może jest ofiarą oszustów. Jak okazało się po podjętych czynnościach, pracownicy banku mieli rację.
Funkcjonariusze w Wydziału Kryminalnego i z Ogniwa Wywiadowczego Wydziału Prewencji ustalili, iż 76-latka chciała wypłacić zaraz przed zamknięciem banku oszczędności i przekazać je "policjantowi". Ustalenia wykazały, że 18-letni mężczyzna zadzwonił do seniorki i prosił o wypłatę środków. Twierdził, iż jest policjantem, a w banku mogą działać oszuści w zmowie z pracownikami banku. 18-latek przekonywał, że najbezpieczniej będzie wypłacić pieniądze i przekazać je jemu w tzw. "bezpieczną lokatę", która należy do policji.
Funkcjonariusze zatrzymali 18-latka przed placówką banku, którego czujnością wykazali się pracownicy. Młody mężczyzna okazał się mieszkańcem miejscowości w województwie łódzkim.
29 września przedstawiono mu zarzut oszustwa, natomiast 1 października sąd zdecydował o tymczasowym areszcie na czas trzech miesięcy.
Funkcjonariusze apelują o ostrożność. Każda telefoniczna informacja powinna o przekazaniu środków finansowych do nieznanych osób, nawet policjantów powinna wzbudzić naszą czujność.
Źródło KMP Skierniewice.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie